Motoryzacja

Montaż haków holowniczych – procedury

Haki holownicze stanowią dodatkowe wyposażenie każdego samochodu. Taki hak można zamontować w samochodzie, jeśli ten takiego nie posiada. Nie jest to jednak tak proste, jak się wydaje. Przede wszystkim należy znaleźć hak holowniczy, który do danego modelu samochodu będzie pasował. Wiele osób kupuje haki używane, bo te jak najbardziej sprawdzają się w takich sytuacjach, a na pewno kosztują mniej. Montaż haków holowniczych powinien być przeprowadzany przez osoby, które na takich czynnościach się znają. Niekiedy ludzie, którzy wiedzą, jak naprawiać samochody i jak się z nimi obchodzić, samo dokonują takiego montażu.

Po zamocowaniu haka holowniczego zawsze ten fakt trzeba zgłosić w odpowiednim urzędzie komunikacji. Wtedy składa się stosowny wniosek i jest on rozpatrywany. Konieczne jest umieszczenie w dowodzie rejestracyjnym informacji o tym, że samochód hak holowniczy posiada. Oczywiście, to, że odbył się montaż haków holowniczych w określonych pojazdach, powinno zgłaszać się niezwłocznie. Jeśli bowiem okaże się, że adnotacja taka nie zostanie umieszczona w dowodzie rejestracyjnym, to podczas kontroli drogowej można spodziewać się z tego tytułu mandatu. Nie każdy posiadacz samochodu decyduje się na posiadanie haka holowniczego. Są ludzie, którzy wychodzą z założenia, że taki jest im zupełnie niepotrzebny. Jest też grupa osób, która zawsze decyduje się na montaż haków holowniczych. Te zazwyczaj są im potrzebne. Bo dzięki hakom holowniczym mogą oni też podpiąć przyczepkę i za jej pomocą transportować niezbędne przedmioty. W niektórych samochodach haki holownicze montowane są seryjnie. Wtedy takie działania nie są konieczne. Takie haki zwykle są hakami oryginalnymi i dopasowanymi do modelu samochodu. Informacja o tym, że dany pojazd posiada seryjny hak holowniczy, zawsze znajduje się w dowodzie rejestracyjnym. Haki holownicze często są też demontowane. Dla wielu właściciel samochodów są one detalem, który niekorzystnie wpływa na wygląd ich samochodu. Często demontuje się je też wtedy, kiedy zupełnie się z nic nie korzysta.